
08 lut 7-godzinny dzień pracy w Polsce. Są pierwsze konkrety
Praca tylko cztery dni w tygodniu lub wariant 7-godzinnego dnia pracy – o skróceniu czasu pracy mówi się coraz częściej. Teraz temat pojawił się również w Sejmie. – Pandemia wymusiła na nas duże zmiany w podejściu do pracy, które niebawem staną się normą. Jestem przekonany, że jedną z nich będzie optymalizacja czasu pracy, dlatego już teraz powinniśmy zbadać, jakie efekty przynosi krótszy czas pracy – mówi poseł Michał Wypij, który w interpelacji pyta resort pracy, jak zapatruje się na taką zmianę.
- W Polsce 8-godzinny dzień pracy obowiązuje już ponad 100 lat. Ustanowiono go w 1918 roku, a dekret wprowadzający to rozwiązanie podpisał ówczesny Naczelnik Państwa Józef Piłsudski.
- Jednak dopiero 21 lipca 1973 r. Polacy po raz pierwszy w historii nie poszli do pracy w sobotę. Od pracy sześć dni w tygodniu odchodzono stopniowo.
- Teraz coraz częściej mówi się o dalszym skracaniu czasu pracy. Padają różne propozycje co do formy. W ciągu najbliższych miesięcy Partia Razem złoży projekt ustawy o siedmiogodzinnym dniu pracy.
– Pandemia wymusiła na nas duże zmiany, jeśli chodzi o podejście do pracy. Natomiast to nie jest koniec, spowoduje ona także trwałą zmianę m.in. w podejściu do miejsca pracy czy też czasu pracy i realizacji zadań zawodowych, także w usługach publicznych. Wcale nie wykluczam, że czas pracy będzie krótszy, co moim zdaniem nie wpłynie ujemnie na efektywność pracowników – mówi w rozmowie z PulsHR.pl poseł Michał Wypij z Porozumienia Jarosława Gowina, który jest autorem interpelacji w sprawie zmian w tygodniowym wymiarze czasu pracy.