16 mar Gość Integracji: Prezes PFRON
O wsparciu psychologicznym i finansowym osób z niepełnosprawnością w czasie pandemii COVID-19, zwiększonym dofinansowaniu do wynagrodzeń pracowników, zwłaszcza ze schorzeniami specjalnymi, elastycznej współpracy z organizacjami pozarządowymi, nowych jednostkach w Funduszu i o jego 30-leciu – rozmawiamy z Krzysztofem Michałkiewiczem, prezesem Zarządu PFRON.
Ewa Pawłowska: Pandemia odcisnęła piętno na życiu i codziennym funkcjonowaniu wielu osób z niepełnosprawnością. PFRON starał się na bieżąco reagować. Jak Pan ocenia efekty tych działań?
Krzysztof Michałkiewicz, Prezes Zarządu PFRON: Fundusz realizuje szereg działań wspierających osoby niepełnosprawne w tym szczególnie trudnym czasie. Warto tu wspomnieć chociażby o programie nakierowanym na wsparcie psychologiczne, który cieszy się dużym zainteresowaniem. Podpisaliśmy w 2020 r. 68 umów z organizacjami pozarządowymi na łączną kwotę 7,5 mln zł. Mamy nadzieję, że to wsparcie będzie efektywne i ułatwi funkcjonowanie wielu ludziom. Wiemy oczywiście, że placówki, które zajmują się osobami niepełnosprawnymi, także organizują tego rodzaju pomoc psychologiczną swoim podopiecznym czy współpracownikom. Nie chcemy tego zastępować, lecz wesprzeć, by żadna osoba niepełnosprawna nie czuła się osamotniona w walce ze swoimi problemami.
EP: Wsparcie psychologiczne w obecnej sytuacji jest bardzo istotne. To jednak pomoc dla ducha, natomiast PFRON podejmował też podczas pandemii inne działania, powiedziałabym: bliższe ciału. To chociażby 500 zł wypłacane osobom odciętym od placówek rehabilitacji i terapii. Jak to się sprawdziło?
Ponieważ środowisko jest bardzo duże i ma różne potrzeby, to nasze działania również są zróżnicowane, stosujemy wielorakie instrumenty wsparcia. Warsztaty terapii zajęciowej i inne ośrodki rehabilitacji zostały zamknięte jako jedne z pierwszych i także po przerwie wakacyjnej były problemy z ich funkcjonowaniem. Dlatego uważaliśmy, że osoby, które wcześniej otrzymywały wsparcie w tych ośrodkach, po ich zamknięciu musiały je sobie organizować same. Stąd te 500 zł. Wniosków było łącznie ok. 70 tys., a przekazana kwota to prawie 176 mln zł.
Cały artykuł
Autor: rozm. Ewa Pawłowska, Tomasz Przybyszewski
Źródło: http://www.niepelnosprawni.pl