NIEPEŁNOSPRAWNI NA BRUK? W TVP Kielce o roli dofinansowań do wynagrodzeń osób niepełnosprawnych oraz konsekwencjach wejścia w życie rozporządzenia KE – komentarz Jana Zająca prezesa POPON

NIEPEŁNOSPRAWNI NA BRUK? W TVP Kielce o roli dofinansowań do wynagrodzeń osób niepełnosprawnych oraz konsekwencjach wejścia w życie rozporządzenia KE – komentarz Jana Zająca prezesa POPON

Nawet kilka tysięcy osób niepełnosprawnych ze Świętokrzyskiego może stracić pracę na początku przyszłego roku – a to przez propozycję komisji europejskiej, która wprowadza limity na pomoc publiczną dla pracodawców zatrudniających takie osoby. Teraz roczne wydatki państwa na dofinansowanie miejsc pracy w Polsce wynoszą prawie trzy miliardy złotych – od nowego roku byłoby to zaledwie 420 milionów.

Anna Rozwadowska pracuje w ostrowieckiej firmie od 5 lat; kobieta choruje na astmę i to choroba była główną przyczyną jej wieloletniego bezrobocia. W podobnej sytuacji są prawie wszyscy pracownicy tej firmy – łączy ich to, że są osobami niepełnosprawnymi i to, że wcześniejsze próby znalezienia zajęcia kończyły się fiaskiem. W tej firmie nie usłyszeli żadnego „ale”. Było to możliwie dzięki wsparciu z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych – pieniądze z Funduszu pozwoliły między innymi wyszkolić pracowników i dopasować stanowiska pracy do indywidualnych potrzeb.

W ostrowieckim zakładzie pracuje 180 osób, w tym 90% to osoby niepełnosprawne – od nowego roku może się to zmienić. Według wstępnych szacunków Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych pracę może stracić nawet 19. na 20. pracujących w całym kraju. Dotyczy to ogromnej rzeszy 230. tysięcy osób zatrudnionych z pomocą PFRON. Dla ostrowieckiego zakładu rozwiązanie proponowane przez komisję europejską oznacza jedno: grupowe zwolnienia. – Firma nasza, jeśli nie dostanie wsparcia, będzie musiała wymieniać kadrę – mówi Maciej Sokółka, dyrektor produkcji zakładu pracy chronionej w Ostrowcu Świętokrzyskim. W dobie kryzysu oszczędza się na wszystkim i na wszystkich. Szkoda tylko, że cięcia zaczynają się od osób, które tej pomocy najbardziej potrzebują, bo bez niej nie odnajdą się na rynku pracy.

Obejrzyj

Źródło: TVP Kielce



Facebook
LinkedIn
Skip to content