Niepełnosprawni znowu dostaną mniejsze pensje pisze Polska The Times we wszystkich swoich wydaniach

Niepełnosprawni znowu dostaną mniejsze pensje pisze Polska The Times we wszystkich swoich wydaniach

Zmieni się sytuacja przeszło 165 tysięcy osób niepełnosprawnych zatrudnionych w zakładach pracy chronionej. Wkrótce wysokość dofinansowania do wynagrodzenia tych pracowników będzie taka sama, jak dla pracodawców z tzw. otwartego rynku pracy. Czy to znaczy, że walcząc o konkurencyjność, firmy zwolnią niepełnosprawnych?

Miesięczne dofinansowanie do pensji osoby niepełnosprawnej od 1 stycznia 2014 r. wyniesie: 1.920 zł – dla osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności, 960 zł – z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności, 480 zł dla osoby zaliczanej do lekkiego stopnia niepełnosprawności.

Dzisiaj maksymalne kwoty dofinansowań dla zakładów pracy chronionej wynoszą odpowiednio: 2.700 zł, 1.500 zł i 600 zł. Obniżka dopłat prawie o jedną trzecią dotknie przede wszystkim osoby z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności.

– To będzie potężny cios dla wielu zakładów pracy chronionej, które ponoszą dodatkowe koszty z tytułu konieczności dostosowania stanowiska pracy do potrzeb osoby niepełnosprawnej, zapewnienia opieki medycznej, dodatkowych 10 dni urlopu czy skróconego wymiaru czasu pracy – z ośmiu do siedmiu godzin dziennie dla osób ze znacznym i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności – mówi Jan Zając, prezes Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych. – Zakłady pracy chronionej nie są przygotowane na takie zmiany. Nie będzie łatwo utrzymać zatrudnienie osób niepełnosprawnych na obecnym poziomie. Sprzeciwiamy się takiemu projektowi ustawy.

W wyniku zrównania dofinansowania obniżenie dopłat nie dotknie pozostałych pracodawców z tzw. otwartego rynku pracy. Jednakże nie mogą oni liczyć w 2014 roku na wyższe kwoty refundacji niż do tej pory.

– Zmiany nie mają nic wspólnego z przywróceniem konkurencyjności. Są raczej jej zaburzeniem. Widać, że szukając oszczędności, nie omija się niepełnosprawnych. Widoczny jest raczej brak woli takiego ukształtowania systemu wspierania zatrudnienia osób niepełnosprawnych, by w sposób elastyczny odpowiadał potrzebom rynku pracy – zauważa Jan Zając.

Monika Krężel



Facebook
LinkedIn
Skip to content