Pułapka rentowa a niezależność

Pułapka rentowa a niezależność

Co stoi na przeszkodzie, by znieść limity zarobków dla rencistów, które skutkują tzw. pułapką rentową? Szukamy odpowiedzi u naszych rozmówców – polityków, ekspertów, osób z niepełnosprawnością, którzy w jednym zgadzają się na pewno: temat jest trudny i wciąż nierozwiązany w sposób satysfakcjonujący dla żadnej ze stron: ani osób z niepełnosprawnością, ani państwa.

Jak działa system?

Renta socjalna przysługuje osobie pełnoletniej uznanej za całkowicie niezdolną do pracy z powodu naruszenia sprawności organizmu, które powstało przed ukończeniem 18. roku życia, w trakcie nauki w szkole lub w szkole wyższej (przed ukończeniem 25. roku życia), lub w trakcie studiów doktoranckich czy aspirantury naukowej.

Od 1 marca 2019 r. renta socjalna wynosi 1100 zł brutto, czyli 935 zł na rękę miesięcznie. Wysokość renty socjalnej jest od tego czasu równa kwocie najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. W Polsce jest ok. 280 tys. rencistów socjalnych, a wydatki ZUS na ich renty to ponad 230 mln zł miesięcznie z budżetu państwa.

„Pułapka rentowa” dotyczy podwójnego dylematu, który mają pobierający rentę socjalną. Pierwszy, to czy podjąć pierwszą w życiu, zazwyczaj niskopłatną, pracę, co się wiąże z ryzykiem zawieszenia renty w przypadku przekroczenia limitu. Drugi, to strach przed odebraniem prawa do renty, gdyż znane są przypadki, kiedy lekarze orzecznicy ZUS nie przyznawali rent na kolejny okres, uznając je za osoby zdolne do jakiejkolwiek pracy, nawet jeśli próba jej podjęcia nie kończyła się utrzymaniem stanowiska.

Czytaj cały artykuł
Autor: Beata Dązbłaż
Źródło: niepelnosprawni.pl



Facebook
LinkedIn
Skip to content