22 lut Prezes PFRON Marlena Maląg: barierą jest zawsze człowiek
O wyższym o 0,5 mld zł – w stosunku do poprzedniego – tegorocznym budżecie Państwowego Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, programach ogłaszanych przez samorządy, programie realizującym w czterech ośrodkach w Polsce rehabilitację kompleksową i barierach rynku pracy mówi „Integracji” Marlena Maląg, od grudnia 2018 r. Prezes Zarządu Funduszu.
Tomasz Przybyszewski: Długie lata pracowała Pani w oświacie. Czy ma Pani także doświadczenia w pracy z uczniami z niepełnosprawnością?
Marlena Maląg: Na początku mojej kariery zawodowej, zaledwie po kilku latach pracy jako nauczyciel, trafiłam do szkoły, w której organizowano tzw. turnusy rehabilitacyjne. Zgłosiłam się do pomocy i jako wolontariuszka pojechałam na taki obóz. Co prawda wówczas nie byłam przygotowana do pracy z uczniami z niepełnosprawnością, ale miałam w bliskiej rodzinie osobę zmagającą się z konsekwencjami przebytej choroby Heinego-Medina, więc zdawałam sobie sprawę, z czym wiążą się problemy z poruszaniem. Obóz okazał się niezwykle trudnym, ale jednocześnie cennym doświadczeniem. I mówiąc o trudnościach, nie mam na myśli wysiłku fizycznego, który też oczywiście był, ale bardziej o zderzenie się z codziennością i problemami, z jakimi borykają się osoby z niepełnosprawnością i ich rodziny.
Takie doświadczenie zmieniło Panią?
Na pewno, bo dało znać o sobie, gdy po jakimś czasie zostałam dyrektorem szkoły. Miałam taką wizję, że zarządzanie w oświacie powinno być uspołecznione. Powinni brać w nim udział zarówno rodzice, jak i nauczyciele. Założyliśmy więc z rodzicami spółdzielnię oświatową, przejęliśmy od samorządu budynek i sami staliśmy się odpowiedzialni za prowadzenie szkoły. Postanowiliśmy wzbogacić ofertę szkoły i otworzyć się na dzieci z niepełnosprawnościami. Żeby to jednak mogło nastąpić, konieczne było przygotowanie infrastruktury. Budynek był bardzo duży, miał ponad 10 tys. metrów kwadratowych.
Autor: rozmawiał Tomasz Przybyszewski, fot. archiwum prywatne